Zacznę od początku. Jestem Wieliczaninem , tu mieszkam przez większość mojego życia , z krótkimi przerwami i tu zawsze wracam.
Przez dłuższy czas mieszkania w Wieliczce nie uważałem za coś niezwykłego. Oczywiście znałem nasze zabytki jak Zamek Żupny , Kopalnię Soli ,pałac Konopków tudzież kościółek Św. Sebastiana , lecz jakoś nie potrafiło mnie to rozentuzjazmować. Hymmm , znałem ... tak mi się wtedy zdawało.
Wydaje mi się ,że pamiętam , kiedy mnie ogarnęła ta uporczywa ciekawość , zainteresowanie naszym miastem. Załatwiając jakieś sprawy w Wieliczce , przechodziłem obok "Różowej Kamienicy" ( tak naprawdę nazywa się budynek w mieście na ul.Limanowskiego przy placu Kościuszki) i poprzez jedną z witryn budynku dostrzegłem małą galerię zdjęć. Były to zdjęcia starej Wieliczki z lat przed wojennych jaki i po wojennych. Szczególną uwagę przykuwało jedno ze zdjęć. Podpis jaki pod nim widniał , był następującej treści : "przed 1939 . Widok Zamku Żupnego siedziby Saliny Wielickiej". Wyobraź sobie , po prawej rynek dolny jakiego nigdy nie widziałeś ,nie znałeś, nad nim Zamek wraz z Kościołem św. Klemensa ,po lewej działający Szyb Regis ( Królewski ) z torami znikającymi w jego wnętrzu. Dla każdego Wieliczanina , który codziennie załatwia swoje sprawy w centrum , widok Szybu Regis za czasów jego czynnej służby w porównaniu z chwilą obecną , zmuszał do myślenia. No i jeszcze ten dróżnik, który właśnie zamknął szlaban i wpuszcza pociąg do budynków szybu. Niesamowite.
Wtedy postanowiłem ,że dowiem się czegoś więcej , a im dalej wnikałem w świat mojego nieznanego miasta tym trudniej było się uwolnić. Brzmi to może przerażająco , ale chodzi mi o coś zupełnie przeciwnego. Odkryłem świat , który nie tylko działał na wyobraźnię , inspirował ale i uczył mnie czegoś czego teraz nie doświadczysz. I tak podążając poprzez dobry czas Króla Kazimierza Wielkiego , rozdzierające rozbiory , 20-lecie międzywojenne , II wojnę światową , i czas powojenny do dzisiaj , zaczynałem rozumieć. Upewnił mnie w tym Józef Piotrowicz kończąc książkę "Wieliczka Dzieje miasta" (wydaną w 1990 roku), następującym akapitem:
"Obudzeniu u obywateli współczesnej Wieliczki uczuć przywiązania do niej oraz kształtowaniu moralnej i obywatelskiej odpowiedzialności każdego z nich za przełamanie bierności w działaniach na rzecz tego pięknego , ale zaniedbanego miasta sprzyja klimat doniosłych przemian zachodzących w Polsce od r. 1980. Wielkość , zakres i trwałość tych przemian będą pochodną dokonań mieszkańców każdej z miejscowości w naszej Ojczyźnie - zatem również dokonań patriotów wielickich."
Spróbuję coś z tej wiedzy oddać , mam nadzieje ,że Wieliczanin będzie chociaż namiastką spłaty tego długu. Furtką do poznania nieznanego Ci miasta Wieliczka.
Piotr R. , 2009r.